Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że za 2 lata wszyscy przedstawiciele Gen-Z będą już pełnoletni? To oznacza, że grupą docelową naszych młodzieżowek staje się nowe pokolenie, urodzone między 2010, a 2024 rokiem, czyli Generacja Alpha. Przeczytaj artykuł, żeby dowiedzieć się, jak tworzyć atrakcyjne spotkania dla najmłodszych uczestników spotkań, na co zwrócić uwagę w pracy z nimi i przede wszystkim – jak skutecznie towarzyszyć im w procesie poznawania Boga.
W tym artykule znajdziesz:
Wszyscy wciąż żyjemy badaniem „Młode Głowy”, świadomością wyzwań związanych ze zdrowiem psychicznym młodych i ich kruchością we współpracy. Choć spora część tych kwestii dalej pozostaje aktualna, to szeroko badane i omawiane Pokolenie Z, wchodzi raczej w wiek liderowania, a nad dostosowywaniem do nich programu, powinni już zastanawiać się prowadzący grupy dla młodych dorosłych niż liderzy młodzieżowi. To brzmi trochę brutalnie, ale myśląc o rozwoju naszych młodzieżowek, musimy zwrócić się w stronę wschodzącego Pokolenia Alpha, którego najstarsi przedstawiciele mają już 15 lat (w momencie pisania tego artykułu, 2025 rok)!
Warto zadać sobie pytanie, dlaczego w ogóle warto rozważać kwestie pokoleniowe? Ludzie urodzeni w zbliżonym do siebie obrębie czasowym, są poddani określonym wpływom (dotyczy to zwłaszcza młodego wieku) – przeżywają te same wydarzenia w podobnym wieku, razem doświadczają nowych technologii, obserwują zachodzące zmiany na świecie. To daje im unikatową perspektywę, która rodzi między nimi szczególne połączenie, ale drugiej strony – buduje różnice pomiędzy innymi generacjami.
Spojrzenie na tę kwestię może być, wobec tego, niemałą pomocą, kiedy chcemy zrozumieć socjologiczne zależności. A z kolei socjologiczne zależności są kluczowe, jeśli chcemy być dobrymi i wrażliwymi liderami, którzy nie są powszechnie traktowani jako boomerzy przez młodsze (czasami tylko o kilka lat…) osoby. Wiele takich zależności bardzo dobrze widzimy już w kontekście Gen-Z, np. większa inkluzyjność lub luźniejsze podejście do pracy. Warto za nimi nadążać i być ich świadomymi.
Zanim przejdę do charakteryzowania Pokolenia Alpha, spójrzmy na wcześniejsze generacje, których zmianę określa się obecnie umownie co 15 lat. Oto pokolenia, które obecnie funkcjonują w społeczeństwie:
Każde z nich ma swoje specyficzne cechy oraz kluczowe wydarzenia światowe (np. pierwsze kroki na księżycu dla Boomersów), które ich kształtowały. Pomiędzy generacjami występują też oczywiste zależności, np. Pokolenie X, to najczęstszy rodzice dla Pokolenia Z. Nie będę w tym momencie rozwijał się w szczegółowych informacjach co do konkretnych pokoleń, ale jeśli czujesz, że nie posiadasz wiedzy dotyczącego danej generacji, to mocno zachęcam Cię do jej nabycia, żeby lepiej zrozumieć konteksty międzypokoleniowe.
Nie jest do końca łatwe analizować pokolenie, którego nie ma jeszcze na rynku pracy, i którego analizowanie opiera się jedynie na dziecięcych i wczesno-nastoletnich zachowaniach. Mimo wszystko jednak jako liderzy młodzieżowi powinniśmy patrzeć z wyprzedzeniem i być gotowi na mądre, i przystosowane interakcje z kolejną generacją. Tym bardziej, że tak, jak pisałem wcześniej, jej przedstawiciele najprawdopodobniej są już uczestnikami Twojej młodzieżówki.
Wobec tego, czym wyróżnia się Pokolenie Alpha? Przede wszystkim to kohorta – pierwsza urodzona tylko w XXI wieku, która często określana jest mianem „techonology native”. Zwróć uwagę, że kiedy pierwsi przedstawiciele się rodzili, zaczynał właśnie funkcjonować powszechny dostęp do smartfonów. Gen-Alpha potrafi być prześmiewczo nazywane „Ipad kidami”, bo rzeczywiście – o ile już Gen-Z spędza mnóstwo czasu przed ekranem, to Alphy od najmłodszych lat pobijają absolutnie rekordy, a iPad pojawił się na rynku w roku 2010, czyli wtedy, gdy pierwsi przedstawiciele omawianego pokolenia się rodzili. No i w dużym stopniu to nie jest ich wina. Wielu rodziców zaczęło wykorzystywać ekrany jako smoczki, a wszelkiego rodzaju towary elektroniczne przestały być jakimkolwiek objawem powodzenia. To jest po prostu ich świat. Wszystko musi być wizualne, szybkie i atrakcyjne.
Ale to także generacja, która w okresie dzieciństwa doświadczyła wielomiesięcznej pandemii, a różnego rodzaju nowoczesne rozwiązania (choćby lekcje zdalne), nie wpływają pozytywnie na ich umiejętności interpersonalne. Alphy, śladem poprzedników, biorą udział w olbrzymiej liczbie zajęć dodatkowych, więc ich grafik tygodniowy, może budzić nie lada zdziwienie u starszych osób. Raczej brak tam czasu na swobodę i szaleństwo na osiedlu. Takie zaangażowanie wypływa też z kolejnego dużego faktora – socjalizacji w personalizacji. Dla osób z tego pokolenia, zupełnie naturalne jest to, że wszystko mogą sobie wybrać, że mają mnóstwo opcji. Mało tego – w świadomość wrośnięte mają to, że algorytm pomaga im decydować. W kwestii wszelkiego rodzaju metod wykorzystania sztucznej inteligencji, Pokolenie Alpha ma zdecydowaną przewagę na starcie.
Dokonując również pewnej generalizacji (co jest nieuniknione w przypadku analizowania kwestii pokoleniowych), przedstawiciele tej generacji, powinni być bardziej świadomi w aspektach środowiskowych. Alphy najpewniej znają swoją wartość niż poprzednicy, a także będą wyróżniały się większą elastycznością, chęcią samorozwoju i sporą otwartością na zmiany oraz feedback. W dodatku, przedstawiciele tej kohorty, mają większą wewnętrzną motywację, żeby się nie poddawać i iść dalej niż poprzednicy. Chętniej również zadadzą pytania, kiedy czegoś nie wiedzą. Przyczyn w takim (pozytywnym) stanie rzeczy, można upatrywać głównie w tym, że Alphy wychowują się w świecie bardziej świadomych rodziców (np. w kontekście tego, jak uczyć dzieci poczucia własnej wartości) i bardziej zindywidualizowanego podejścia. Rzeczywistość, która kształtuje to pokolenie jest szybka, transparentna i wymagająca.
Ze względu na postęp medycyny, to będzie najprawdopodobniej najdłużej pracujące i żyjące dotychczas pokolenie. Pokolenie, które z kolei stosunkowo późno będzie wchodziło w dorosłość, pomimo tego, że paradoksalnie – szybciej dojrzewa. Trywialny dostęp do informacji przeznaczonych dla dorosłych sprawia, że 11 latki są „uświadomione” w sprawach, które do tej pory pojawiały się na etapie rozwoju człowieka dopiero kilka lat później. Serialem obowiązkowym w tym aspekcie jest „Dojrzewanie”, który podbił Netflixa. Jednak z drugiej strony, długa edukacja i brak potrzeby szybkiego usamodzielniania się spowoduje, że zakładanie rodzin i wyprowadzka z domów rodzinnych, prawdopodobnie jeszcze się opóźni.
Podobnie, jak w przypadku wszystkich poprzednich pokoleń, tak i teraz – potrzeba przynależności i budowania przyjaźni oraz bliskości pozostaje niezmienna. Możemy więc być pewni, że służbę wśród młodzieży warto realizować. Pozostaje pytanie – jak robić to skutecznie dla generacji Alpha? Na pewno uniwersalne pozostają punkty, o których napisałem w artykule „Służba wśród młodzieży oparta na przyjaźni”. Zachęcam Cię do zapoznania się z nimi, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Są jednak pewne specyficzne kwestie, o których warto pamiętać, chcąc, aby młodzieżówki były atrakcyjne dla najmłodszych.
Przede wszystkim, na dobre trzeba zrezygnować z suchych, długich wykładów. Formy przekazu treści, powinny być krótkie, angażujące i wizualne. Może się okazać, że przedstawiciel Gen-Alpha dużo lepiej zapamięta i zastosuje 30 sekundową rolkę z wartościową treścią niż 45-minutowe nauczanie na młodzieżówce. To oczywiście nie oznacza, że trzeba całkowicie porzucić mówienie wykładów. Warto jednak tym razem wziąć już bardzo na serio fakt, że człowiek jest w stanie być skupiony na jednej rzeczy przez około 15-20 minut.
Dobrze, żeby prowadzący grupę młodzieżową byli świadomi trendów i preferencji swoich podopiecznych. Choć, na przykład, lubimy uczyć się jak czytać papierową Biblię, to dla najmłodszego pokolenie, może to być już kompletna abstrakcja, jeśli mogą mieć Pismo Święte w telefonie, z powiadomieniami w określonym momencie. Również, starania, żeby za wszelką cenę wyeliminować korzystanie z telefonów podczas spotkania, może nie trafiać w cel. Lepiej zastanowić się, jak Twoi podopieczni mogą je wykorzystać w pożyteczny sposób – to obecnie ich główne życiowe narzędzie. Warto zastanowić się, jak pomóc młodym ludziom wypracować zdrowe nawyki w kwestiach technologicznych. Może telefon jest w stanie być narzędziem, które będzie pomagało być im bliżej Boga na co dzień?
Pokolenie Alpha, ma wbudowane zdecydowanie więcej asertywności niż ich poprzednicy. To też generacja, która ma większą wiarę w możliwość wprowadzenia jakichś zmian. Ostatnio podczas zajęć filmowych, które prowadzę, jedna z uczestniczek, z klasy 6, powiedziała, że „Nie podoba mi się to zadanie, nie chcę go wykonać. Czy mógłby pan już więcej nie zadawać nam pracy samodzielnej opartej na montażu?”. W przypadku Alph, powinniśmy być świadomi, że komunikacja z nimi może być trudna. Z jednej strony stawiają na swoim, a z drugiej ich responsywność bywa uboga – łatwo odnieść wrażenie, że mówimy do ściany. Żeby do nich trafić, warto pozwolić sobie na wejście do ich świata. Słyszałem już ze szkolnych opowieści od znajomych mi Alph, że „ten pan jest świetny, bo mówi sigma” albo „szkoda, że w naszej szkole uczą same stare nauczycielki, które w ogóle nas nie rozumieją”. Także, liderze, pozwól, żeby na młodzieżówce było trochę brainrotu – my w ostatnim roku szkolnym zorganizowaliśmy plebiscyt na młodzieżówkowe słowo roku, a także zostałem poddany quizowi „czy Jonasz jest młodzieżowy?” – musiałem odpowiedzieć na 16 pytań dotyczących młodzieżowego slangu (tak, zdałem). W planach mamy też organizację konkursu na najpiękniejszy yapping. Chodzi tutaj o wspólną zabawę i tworzenie atmosfery otwartości na świat współczesnej młodzieży z równoczesną świadomością, że proponując coś takiego na start jesteś już trochę cringowy.
Zastanów się również, w jaki sposób możesz rzucać na młodzieżówkach wyzwania. Gen-Alpha je uwielbia. Lubią, gdy ich zdanie się liczy, lubią „tajne misje”, lubią doświadczać przygody, lubią móc zaprezentować swoje umiejętności. Wtedy też ich zapotrzebowanie na scrollowanie spada, ponieważ są zaabsorbowani czym innym. Zdziwisz się, jak łatwo to osiągnąć. Dla części „Ipad kidów” dotknięcie pokrzywy może być największym wydarzeniem z ostatniego tygodnia. Lider młodzieżowy powinien wypychać Alphy z ich strefy komfortu, pobudzać do podejmowania ryzyka, zachęcać do fizycznych wyzwań. Forma wyzwania i aktywizacji to też znakomity sposób na przekazywanie treści. Wykorzystaj to, że Pokolenie Alpha jest ciekawskie i chce, by ich głos był słyszany. Wejdź w ich świat i zadawaj pytania. Może Cię zaskoczyć, jak wiele przemyśleń i chęci kryje się pod skorupą. Wkręcenie młodych w jakieś ciekawe i włączające ich zadanie, będzie też naturalnie powodowało ich „odklejenie” od urządzeń elektronicznych.
Musisz być świadomy, że to pokolenie potrafi mieć absurdalnie dużą wiedzę w danym temacie, a nawet jeśli czegoś nie wiedzą, to Chat-GPT powie im wszystko w kilkanaście sekund. Twoje tematy powinny raczej uczyć odpowiednich postaw, wprowadzać dyskusję, modelować zachowania, a nie pamięciowo uczyć informacji. Ponadto pamiętaj, że polska szkoła w większości przypadków dalej nie jest dostosowana do odbiorcy, także będąc kreatywnym w metodach nauczania, zaprezentujesz młodym ludziom miłą alternatywę. Choć reporty zawodów mówią, że obecne dzieci w dużym stopniu będą pracowały w nieistniejących jeszcze profesjach, to równocześnie będzie wzrastał popyt na kompetencje interpersonalne, które w ostatnich latach, zeszły na dalszy plan w kontekście kierunków studiów i społecznej mody. Ale te potrzeby wrócą tak szybko, jak się schowały. I to jest coś, czego na młodzieżówkach powinno być dużo i coraz więcej.
W tej kategorii ciężko na ten moment znaleźć badania lub jasno sprecyzowane wnioski, jeśli chodzi o najmłodsze pokolenie. Na przestrzeni ostatnich tygodni, kiedy zajmowałem się tym tematem, luźno podpytywałem przedstawicieli Gen-Alpha o to, co myślą o swoich rówieśnikach w sensie pokoleniowym. Znaczna większość opinii była bardzo negatywna, np. jeden dwunastolatek na pytanie „jakimi trzema słowami określiłbyś swoje pokolenie?”, odpowiedział „debil, debil, debil”. Królują też spostrzeżenia o dziwnych żartach, totalnym zanurzeniu w elektronice oraz niechęci do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Obserwacje w Polsce są znacznie bardziej negatywnie nacechowane niż te z międzynarodowych opracowań naukowych.
Spróbujmy jednak zastosować podejście badacza McCrindla i dostrzec szanse każdego kolejnego pokolenia. Gen-Alpha szybko łapie rzeczy i jest świadome wielu spraw – w kontekście globalnym, pewnie znacznie bardziej świadome niż wielu dorosłych. Są także całkiem asertywni i lubią być włączani. Myślę, że podobnie, jak w przypadku Gen-Z, Alphy mogą jeszcze mniej chętnie patrzeć na świat zero-jedynkowo.
Wydaje się, wobec tego, że kluczową sprawą, którą powinien robić lider młodzieżowy, jest wskazywanie na wartość i prawdziwą tożsamość (zaraz to rozwinę) młodych ludzi już od bardzo wczesnego wieku – prezentowanie słodkich obrazków i szkółkowych historii współczesnym 11-latkom może być kompletnie chybione, biorąc pod uwagę, że tak wczesne nastolatki są już stale formowane przez shorty na YouTubie (YouTube to po Google druga największa wyszukiwarka na świecie, ten portal wcale nie odszedł do lamusa!), na których budują obraz samych siebie. Jeszcze 10-15 lat temu nastolatki po prostu oglądali tam filmiki z grami, dzisiaj mają tam cały swój świat, który uwierzcie – jest jakąś kompletnie alternatywną rzeczywistością, w której obecnym 20-kilku latkom nie jest się łatwo odnaleźć. To w gruncie rzeczy prowadzi do ich wyjaławiania i przebodźcowania. Ale jeśli chcesz konkurować z wirtualnym światem, musisz naprawdę się postarać!
W kontekście tożsamości istotny jest też wątek „wielu parasolów”. Obecnie coraz bardziej pytanie „kim jesteś?” przegrywa z „kim jesteś w tym i w tym kontekście?”. Nawet w opisach na Instagramie często pojawia się kilka parasoli: „mama, żona, content-creatorka, jesnieniara”. I to generalnie nic złego. Nic złego, dopóki zachowujemy spójność i umiejętnie podchodzimy do różnych ról społecznych – naturalnie, a nie w sposób dwulicowy i aktorski. Alphy nie dość, że obserwują wszędzie takie wzorce – zakładanie różnych masek jest bardzo powszechne, a filtr autentyczności młodych ludzi szybko te maski weryfikuje, to jeszcze ich wbudowana elastyczność i umiejętność dostosowywania się do sytuacji, sprawia, że tożsamość to pojęcie coraz bardziej względne. Sztuką dobrego prowadzenia staje się uczenie nastolatków integracji swoich obszarów i holistycznego podejścia do tego, kim są i kim mogą być w Chrystusie.
Zauważam, jak bardzo przedstawiciele Gen-Alpha są otwarci na rozmowy o wartościach. Żeby pomóc młodzieży z tego pokolenia w ich wzroście duchowym, liderzy powinni konfrontować ich przekonania, weryfikować z nimi informacje, które chłoną, okazywać im szacunek oraz przede wszystkim – wskazywać swoimi zachowaniami na Jezusa. Powinieneś mieć również świadomość, że prześladowanie online, to jedno z największych współczesnych zagrożeń, które tylko wzrasta przy coraz większym dostępie do narzędzi sztucznej inteligencji. Zadbaj o to, żeby młodzi ludzie znali swoją wartość i nieśli tę wartość dalej – alphy-chrześcijanie mogą mieć olbrzymi, organiczny wpływ, w swoim środowisku. Bądź też wrażliwy na to, że oni naprawdę mogą cierpieć ze względu na to, co dzieje się w przestrzeni wirtualnej. Wiesz, że klasowi prześladowcy mogą np. wygenerować rozbieraną sesję zdjęciową i rozesłać ją po szkolnych grupach na Whatsappie? „Co zrobiłby Jezus?” nabiera nowego wymiaru – ucz nastolatki, jak poruszać się po internecie w tożsamości Chrystusa.
Jestem także przekonany, że niezmiennie, uniwersalną metodą wsparcia młodych ludzi, pozostanie towarzyszenie im – bycie obok. Alphy także docenią zainteresowanie nimi. Będzie to dla nich także kluczowe, że Ojciec w Niebie się nimi interesuje. Szukaj przestrzeni na luźne i wartościowe przebywanie z młodymi nastolatkami. To, żeby Cię polubili jest absolutnie niezbędne, jeśli chcesz być dla nich także duchowym autorytetem. I choć memy i rolki, które oni oglądają, są raczej czymś zupełnie abstrakcyjnym dla starszych Zetek (nie mówiąc o jeszcze „dojrzalszych” pokoleniach), to Twoja uwaga i otwartość mogą być dla nich pięknym prezentem. Nie chodzi o to, żebyś udawał, że lubisz ich świat. Chodzi o to, żebyś otworzył się na relację z nimi i istnieje spora szansa, że dzięki temu otwarciu, polubisz to alphowe uniwersum.
Bierz pod uwagę, że Millenialsi (czyli najczęściej rodzice Gen-Alpha) to pokolenie bardzo zapracowane i nastawione na karierę, ale równocześnie stosujące nowe, często bardziej przepracowane metody wychowawcze. Millenialsi mogą mieć tendencję do trzymania swoich dzieci pod parasolem, coraz powszechniejsze są wgrane lokalizowania telefonów (co zresztą jest też trendem pomiędzy nastolatkami obecnie) lub rozbudowane technologie z kontrolą rodzicielską. Ważna będzie współpraca z rodzicami, zwłaszcza, że mogą mieć w stosunku do Ciebie znacznie większe oczekiwania w kontekście transparentności i określonych metod prowadzenia grupy niż starsi rodzice, z którymi miałeś okazję pracować dotychczas. Być może będziesz musiał także zredefiniować kanały komunikacyjne na Twojej grupie młodzieżowej.
Alphą pozornie raczej rzadko czegoś brakuje – mają swój telefon, jeżdżą na fajne wakacje, posiadają grupę znajomych, z którymi są stale w kontakcie. Ich rodzice jednak, z absolutnie dobrymi intencjami, doprowadzają często do przebodźcowywania dzieci poprzez liczbę zajęć. Nuda stała się największym wrogiem rodziców i młodych osób. A to właśnie ona jest często tak bardzo potrzebna, żeby wyzwoliła się kreatywność. Zastanów się, jak możesz uczyć swoich ludzi wartościowego spędzania wolnego czasu. W jaki sposób Bóg może być realną częścią ich życia? Porozmawiaj o tym także z ich rodzicami.
To mnóstwo różnych punktów. Możesz zadawać sobie teraz pytanie, od czego zacząć i co robić? Jak zaplanować rok szkolny z Gen-Alpha jako grupą docelową? Przede wszystkim spróbuj porozmawiać z tymi osobami, które już znasz, które już są na Twojej młodzieżówce. Oni kochają włączać i być włączani. W odcinku podcastu „Rethinking Youth Ministry” o omawianym pokoleniu, pojawiła się ciekawa myśl – jeśli młodzi ludzie narzekają, że coś, co oferujesz jest nudne, to spróbuj wziąć to narzekanie na poważnie.
Słuchaj głosu młodzieży i rozmawiaj z nimi. Zadbaj o to, żeby młodzieżówka, to nie były tylko wykłady. Przygotuj lekcje praktyczne, unikaj podchodzenia do spraw zero-jedynkowo – raczej naucz swoich nastolatków szukania odpowiedzi. Zobacz, dla przykładu: zamiast przygotowywać spotkanie, w którym odpowiesz na etyczne dylematy współczesności, poprowadź spotkanie, na którym młodzież będzie musiała sama znaleźć odpowiedzi poprzez Chat-GPT i aplikację „Biblia”. Następnie zaproś ich do podzielenia się wnioskami i moderuj dyskusję. Na koniec możesz oczywiście podzielić się swoją perspektywą, tym co Ty znalazłeś – na pewno chętnie posłuchają i Ciebie, jeśli Ty najpierw pokażesz im, że potrafisz słuchać. Gdy robisz lekcję o miłości, to możesz najpierw poprosić kilka przedstawicieli, żeby przygotowali dla Ciebie quiz o tym, co znaczą kolory poszczególnych emotikonek serca. Później Ty możesz opowiedzieć, czym jest miłość dla Ciebie, a w ramach zastosowania przygotujecie paczki pełne serc dla seniorów z okolicy.
Wrócę jeszcze raz do myśli z początku – jeśli chcesz, aby Twoja grupa młodzieżowa się rozwijała, powinieneś być gotowy na integrację z wchodzącym w młodzieńczy etap pokoleniem Alpha. Najważniejsze, żebyś zapamiętał, że jego przedstawiciele poszukują krótkich i wizualnych informacji, szybciej wchodzą w wiek dojrzewania, patrzą na świat globalnie, łatwo chłoną wszelkie internetowe trendy. Dzięki mediom społecznościowym – mają mnóstwo kontaktów i są mocno kształtowani przez znajomych. Świat cyfrowy jest ich natywną rzeczywistością. Warto także mieć świadomość, że proces zmiany pokoleniowej jest płynny – to nie jest tak, że u nastolatków nagle znikną cechy Gen-Z. Ja, jestem dumnym przedstawicielem Gen-Z, ale pod niektórymi względami wraz z moimi rówieśnikami, różnimy się od obecnych 18-latków. Tak samo najstarsze Alphy będą różniły się od swoich młodszych kolegów czy koleżanek z tej samej generacji. Zmiany zależności pokoleniowych są nieuniknione, więc warto jest być na nie uważnym i pielęgnować swoją elastyczność, ale nie powinny one stawać się dla nas religią. Jestem przekonany, że jeśli będziesz chciał być blisko swoich nastolatków i rzeczywiście ich poznawać, to dowiesz się o nich więcej niż ze wszystkich badań i artykułów razem wziętych.
W książce „Generation Alpha” autorstwa Mark’a McCrindle, Ashley Fell i Sam’a Buckerfielda, która jest moim głównym źródłem informacji w opisywanym temacie, pojawiło się bardzo konfrontujące zdanie, które w dobry sposób podsumuje i wyrazi serce tego artykułu – „Jeśli młodzi ludzie nie słuchają tego, co mówimy, musimy zmienić sposób, w jaki się komunikujemy – tak, by do nich dotrzeć i zaangażować ich. Musimy szukać bardziej skutecznych form porozumienia…”. Stwórz środowisko, w którym królują wartości takie jak przejrzystość, szacunek, otwartość i wsparcie, a może się okazać, że doświadczysz niesamowitych owoców pracy z tym pokoleniem.
Zastanawiasz się jak zorganizować grupę młodzieżową? Z czego korzystać, jak się przygotować?
Służba jest czymś pięknym. Każdy z nas został powołany do tego, by służyć Bogu. Większość liderów w pewnym momencie swojej służby stanie przed koniecznością przekazania obowiązków innym. Uważam, że to coś wspaniałego, ponieważ nie powinniśmy pełnić jednej roli przez całe życie. Na różnym etapie naszego życia Bóg będzie miał dla nas inne zadania. Wraz ze zmianą w naszych obowiązkach konieczne jest to, by jak najlepiej przekazać naszą poprzednią role. Jak to zrobić? Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie.
